Dobra i skuteczna baza danych to sukces murowany, który z całą pewnością przełoży się na zyski sprzedaży oraz popularność firmy. Aby jednak odpowiednio przyciągnąć klientów, należy zastanowić się nad pewnymi aspektami oraz nie popełnić fałszywych kroków, na które zwykle większość firm nie zwraca uwagi, jednocześnie grzebiąc własne szanse na skupienie uwagi pokaźnej liczby klientów.
Takowy błąd można śmiało nazwać kardynalnym, ponieważ wysłanie niewłaściwej oferty do klienta, który nie jest nią zainteresowany może skutkować przeniesieniem tej oraz późniejszych wiadomości do folderu oznaczonego nazwą “SPAM”.
Co więcej – zbierając dane osobowe – należy uważać, aby nie złamać prawa, o co z kolei nie jest zbyt trudno. W trakcie gdy klienci wypełniają różnorodne formularze, bądź zakładając konta na różnorodnych stronach internetowych lub społecznościowych należy umieścić tak zwane rubryki, zawierające potrzebne informacje prawne, które klient może (lub też nie) zaznaczyć okienko, tym samym wyrażając zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych, takich jak imię, bądź adres e-mail. Jeśli taka osoba zgodzi się na to, wówczas można bez problemu wpisać adres i imię klienta do bazy danych, które coraz częściej są stosowane przez firmy internetowe jako “wspólne dobro marketingowe”.
UWAGA! Należy jednocześnie pamiętać, aby rubryki przy rejestracji nie były automatycznie zaznaczane, co również jest pogwałceniem prawa.
Gdzie zbierać adresy e-mail?
Odpowiedź jest prosta – w formularzach, które coraz częściej wyskakują w trakcie odwiedzin danej strony internetowej. Jeśli potencjalny odwiedzający będzie zainteresowany dalszym śledzeniem ofert, sam zapisze się do newslettera. Należy jednak pamiętać, aby formularz nie wyświetlał się osobom, które już wcześniej zapisały się do niego lub też raz odrzuciły propozycję, bowiem może to zostać odebrane jako nachalność, a jednocześnie – nieznośny problem, zniechęcający do dalszego przeglądania sklepu (tudzież firmy) internetowego.
